Marcin Kotasiński Marcin Kotasiński
486
BLOG

Bertrand Russell – Prawda i fałsz

Marcin Kotasiński Marcin Kotasiński Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Bertrand Russell – Prawda i fałszTaki tytuł nosi jeden z rozdziałów książki Bertranda Russella „Problemy filozofii”. Praca Russella nad zagadnieniem Prawdy jest bardzo ciekawa i owocna. Podał trzy warunki, które ma spełniać teoria Prawdy:

A) Musi uwzględniać fałsz jako swoje przeciwieństwo,

B) Przypisuje prawdę przekonaniom, przedmiotom i światu materialnemu przypisuje fakty, tym samym faktów nie nazywa się prawdziwymi, czy fałszywymi,

C) Prawda jest relacją zgadzania się i jest taka, bo zgodność następuje w relacji do faktu.

Idąc za przykładem Russella w zdaniu:

Otello sądzi, że Desdemona kocha Cassia

Widzimy trzy przedmioty (O,D,C) i dwie relacje (sądzi i kocha). Choć u Russella przeczytamy, że występuje podmiot Otello łącznie z relacją sądzenia i trzy przedmioty, wśród których jeden jest relacją. Ażeby mówić o prawdzie tego przekonania (sądu), ono musi pokrywać się w fakcie. Musi być tak, że Otello może podtrzymać swój sąd jako prawdziwy o Desdemonie, gdy ona faktycznie kocha Cassia. Czy można powiedzieć o relacji faktyczna, a z drugiej strony prawdziwa, to dalsze zagadnienie, które wydaje się jedynie umowa.

W innych słowach można powiedzieć, że sąd Otella jest próbą rzutowania lub narzucenia (domniemanej) prawdy na fakt. Fakt taki nie istnieje, nawet jeśli Otello doszedł do niego przy jakiejś okazji, gdy Desdemona całuje Cassia w podzięce za jakąś wartościową pomoc. Otello mógł mylnie osądzić to zdarzenie, fakt. Można jeszcze inaczej powiedzieć, że przekonanie Otella jest formalnym orzeczeniem prawdy. Rzutuje ono pewien wzór relacji, strukturę przedmiotów D i C związanych relacją, ale jednostronną „D kocha C”. Ten wzór relacji definiowany przez Otella w taki sposób, jest formalnym orzeczeniem prawdy, bo jeśli przyjmiemy po prostu, że jest fałszywy odnosimy się też do jego faktu zaistnienia. Możemy przyjąć tę formalną prawdziwość i lepiej zrozumieć kryterium Prawdy. Wystarczy przyjąć, że jeśli formalne orzeczenie prawdy przez sąd Otella jest użyteczne, co znaczy odnosi się do jakiegoś faktu: może jakiś nowy fakt stworzyć lub opiera się na już istniejącym, wtedy jest prawdziwe w sposób zupełny, zupełnie zgodne.

Co pozwala zrozumieć takie spostrzeżenie? Użyłem jako kluczy do nowego kryterium Prawdy dwóch słów, które są relacjami, to: prawda formalna i użyteczna. One tworząc zgodność dają prawo do orzekania Prawdy. Można już tu spostrzec, że struktura zaproponowana przez Russela „D kocha C”, której dotyczy orzekanie Otella składa się z większej liczby relacji. Wszystkie te relacje muszą być zgodne, ażeby orzec, że prawdą jest co twierdzi Otello, iż Desedemona kocha Cassia faktycznie. Ażeby tak powiedzieć, wszystkie relacje muszą nam pozwolić na to, aby powiedzieć o nich, że są prawdziwe formalnie i prawdziwie użyteczne. Bo musi istnieć taka osoba jak Desdemona, aby imię to odnosiło się do niej, wtedy formalna nazwa jest użyteczna do bytu, faktu. Musi istnieć Cassio, aby ta prawdziwa nazwa miała użyteczne zastosowanie. Wreszcie relacja miłości D do C, wraz z nazwą musi występować w różnych faktach, Desdemona musi zgodnie ze znaczeniem miłości zachowywać się, musi odnosić się, na przykład z wrażliwością, całować, tulić się itd. to jak definiujemy znaczenie słowa „Miłość”.

Wreszcie po szeregu relacji, a właściwie po trzykrotnym zastosowaniu proponowanego kryterium Prawdy, przejdźmy do relacji nadrzędnej, sądu Otella, wzoru jaki narzuca on swojej relacji i próbuje narzucić faktowi. Tę własność kryterium Prawdy warto zaakcentować, że można wskazać dwa typy relacji, jedną nazywając nadrzędną, drugą równorzędną lub, dla relacji nadrzędnej będzie ta równorzędna przyjmować rolę podrzędnej. Gdy Otello orzeka że „D kocha C”, orzeka w swoim mniemaniu prawdę, że zgodnie z faktem „D kocha C”, ale faktu nie zna, orzeka prawdę formalnie. Powstaje takie spostrzeżenie (sąd) u Otella, to prawda lub fakt, nie wiadomo natomiast, czy treść tego spostrzeżenia jest faktyczna, bądź prawdziwa. Ta relacja Otella jest nadrzędna, bo dotyczy całej struktury relacji „D kocha C” (D i C to relacje). Relacja równorzędna występuje pomiędzy D i C, tworzy tę strukturę. Jak napisałem wcześniej, strukturę tę tworzy formalna relacja Desdemony, bo formalna deklaracja w jej słowach „Kocham Cassia”, która ma się zgadzać z odpowiednimi zachowaniami, faktami. Ta relacja Desdemony będąca treścią lub znaczeniem relacji formalnej Otella, pozwala tej nadrzędnej relacji Otella wypełnić się, spełnić, uzyskać zupełną zgodność wtedy, gdy D faktycznie kocha C. A więc gdy Otello może ogłosić całemu światu, że „D kocha C” i fakt ten, może z powodu ciekawości innych ludzi, ulegnie potwierdzeniu. Możemy wtedy powiedzieć, że formalnie prawdziwy sąd Otella jest interpersonalnie użyteczny. Wszystkie relacje jakie zbudowały tę zgodność są prawdziwe, faktyczne. Na pewno zgadzają się, jeśli rzeczy tak się miają. Tu także pojawia się pomysł, aby spostrzegać słowo „fakt” jako jedynie synonim orzeczenia prawdziwości.

Po co to robić? Aby wydobyć trafną, rzeczywistą, jasną, zupełnie zgodną, prawdziwą, czy formalnie prawdziwą strukturę kryterium Prawdy, bo będzie ona wszechstronnie użyteczna, izomorficzna. W to zdanie wpisane zostało to kryterium, a zatem kryterium brzmi: Prawdą jest to, co pozwalając spostrzec się, jako spostrzeżone prawdziwie, pozwala uzgodnić tę formalną prawdziwość spostrzeżenia w użyteczności. Dzięki temu kryterium można badać wszystkie struktury i relacje, przez użyteczność formy. A także możemy przekonać się, że na orzeczenie prawdy, na przykład o sądzie Otella składa się naprawdę, czy faktycznie wiele więcej cząstkowych orzeczeń prawdy dotyczących wszystkich składowych tej struktury nieujawnionych w sądzie Otella. Możemy też spostrzec, że kluczową wagę w orzekaniu Prawdy ma zgodność pomiędzy poziomami orzekania, nadrzędnym i równorzędnym. Różnica pomiędzy nimi jest jasna. Cechą relacji równorzędnej jest bezpośredni charakter, tożsamość. Jeśli Desdemona kocha Cassia, to jest w tę relacje bezpośrednio zaangażowana, prawdziwość tej relacji jest dla niej oczywista. Natomiast relacja nadrzędna, którą można nazwać metarelacją, także dysponuje znaczeniem relacji równorzędnej, Miłości, którą posiada Desdemona. Ale wraz z tą relacją równorzędną „kocha”, nadaje sobie prawo do orzekania prawdy, sądzenia o relacji przedmiotowej „kocha”. Dysponuje jednocześnie dwoma relacjami. To kryterium Prawdy, definicja i „filozoficzne konsekwencje” będą przedmiotem mojej pracy doktorskiej. Już tu jasne są implikacje tej metateorii, czy koncepcji Prawdy. Można zapytać, co w sposób najbardziej pierwotny jest użyteczna formą? I odpowiedzieć – samoświadomość, bo spostrzegamy poznając i używamy to, co spostrzegliśmy. A z tego jasno wynika Podmiot z absolutną Świadomością.

Warto coś jeszcze ważnego zauważyć, jaka wielka jest doniosłość naukowa i społeczna takich poszukiwań. Teoria Prawdy, właściwie metateoria, bo wyjaśniająca kryterium i definicję Prawdy zgodnie ze wszystkim, bo oczekujemy od Prawdy jedności, jest najważniejszym odkryciem naukowym. Gdy będziemy posiadać niezawodny sposób orzekania o czymś Prawdy, dopiero wtedy możemy pisać jakąkolwiek naukę. Będziemy wiedzieli, że to, co pretenduje do miana nauki jest Prawdą, to najważniejsze odkrycie. Dlatego możemy powiedzieć, że Prawda jest nadrzędna wobec wszystkiego. Możemy powiedzieć nawet paradoksalnie, że jest nadrzędna również wobec siebie, ale to wyjaśnię przy następnej okazji.

 

 

Jan Woleński: Epistemologia, poznanie, prawda, wiedza, realizm. PWN, W-wa 2005

Bertrand Russell: Problemy filozofii. PWN, W-wa 1995

 

 

 

Wyzwolony OD 3 LAT UKRYWAM SIĘ, GDYŻ ZNISZCZONO MI 20 LAT ŻYCIA I MOJE PRÓBY ODZYSKANIA GO SKUTKUJĄ ŁAMANIEM WSZELKICH MOICH PRAWA OBYWATELSKICH I PROCESOWYCH - JESTEM CZYNNIE PRZEŚLADOWANY I NISZCZONY PRZEZ SKORUMPOWANY DO DNA SYSTEM, BEZPOŚREDNIO W OSOBACH SSR KWAŚNIK I KIEPAS (poczytaj o nich i mojej sytuacji obywatelu Polski) Poznanie Poznania> Książka o samopoznaniu "Rozwój duchowy a samoświadomość" POZNAJ SIEBIE! To rzecz najciekawsza w życiu, czegoś ciekawszego nie znajdziesz. Mówił o tym Sokrates jakieś 2,5 tyś. lat temu, mówił Jezus, Budda i wszyscy wielcy mędrcy. 'Ja' też to mówię. Mówili też, że człowiek po tym Wyzwala się. Kluczem jest Twoja świadomość siebie, i uczucia, i ich zgodność, to droga, by poznać Świadomość wszystkiego. Można naprawiać świat... więc co robimy? Najprościej zacząć od siebie, poznać kim się jest i czego naprawdę pragnie. Wychodzi to wtedy, gdy się zupełnie nie sprzeczamy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie